Lena
Lena
Hello. I am Yelena.

Herbata trafiła na polskie stoły z Francji jeszcze za panowania Jana II Kazimierza Wazy, ale na dobre zadomowiła się w naszym kraju dopiero wiek później. W dzisiejszych czasach wielu z nas nie wyobraża sobie dnia bez filiżanki tego aromatycznego napoju, a dzięki rozmaitym dodatkom łatwo dopasować herbatę do indywidualnych gustów.

W zależności od tego, co dodamy do herbaty, zmieni się nie tylko jej smak i zapach, ale również właściwości. Może pomóc w przeziębieniu, pokrzepić, złagodzić problemy żołądkowe, zrelaksować, a nawet zaspokoić głód. Co najczęściej dodają Polacy do herbaty? Jakich przepisów na ten napój możemy się nauczyć od innych kultur?

Wiemy już, że picie herbaty z imbirem zdecydowanie służy zdrowiu, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy o infekcję nietrudno i chodzimy wiecznie zmarznięci. Nie musimy jednak szukać wymówki w zdrowiu, żeby przyrządzić sobie ten nieco egzotyczny napar imbirowy.

Osoby, które nigdy jej nie próbowały, zastanawiają się z całą pewnością, jak zrobić herbatę z imbirem, aby nie była zbyt pikantna ani zbyt gorzka. Ilość użytej przyprawy ma tutaj zasadnicze znaczenie.

Cukier, mleko, cytryna, miód – gustujący głównie w czarnej herbacie Polacy po te dodatki sięgają najczęściej. Zmieniają one nie tylko smak naparu, ale również jego kaloryczność. Oto co warto wiedzieć o typowych przyprawach do herbaty.

W różnych krajach herbatę pije się w różny sposób. Anglicy tradycyjnie preferują herbatę z mlekiem lub śmietanką, Mongołowie dodają do herbaty mleko lub masło, a Chińczycy nie dodają do niej nic, nawet miód i cukier są zabronione. W tym artykule spróbujemy dowiedzieć się, co jest lepsze dla twojego zdrowia.

Herbata z mlekiem

Mleko to kolejny tradycyjny dodatek do herbaty. Od stuleci traktowane jako podstawowe źródło wapnia, pite jest zarówno przez dzieci, jak i dorosłych. Wprawdzie ostatnio pojawiają się głosy podające w wątpliwość prozdrowotne właściwości mleka, to jednak wciąż wiele osób nie wyobraża sobie herbaty bez tego dodatku.

Angielska herbata z mlekiem – u nas znana jako herbata bawarka – jest chyba najpopularniejszą wersją tego napoju. Okazuje się jednak, że początków bawarki nie znajdziemy ani w Anglii, ani – jak wskazywałaby to jej nazwa – w niemieckiej Bawarii.

Skąd zatem pochodzi herbata z mlekiem? Okazuje się, że jej początki można znaleźć w siedemnastowiecznej kuchni francuskiej, gdzie została wprowadzona jeszcze przed kawą.

Ci, którzy herbatę z mlekiem piją dla przyjemności, na pewno dokładnie dobrali już najbardziej odpowiadające im proporcje mleka i wody. Ze względu na szeroki wybór rozmaitych rodzajów mleka na polskim rynku – pełnotłuste, odtłuszczone, bez laktozy, kozie czy roślinne – można ten napój degustować bez obawy o niepożądane konsekwencje zdrowotne.

Wszystkim tym, którzy chcieliby skosztować prawdziwej angielskiej bawarki, podajemy jej tradycyjną recepturę.

Czym można doprawić herbatę z mlekiem? Wachlarz możliwości jest naprawdę spory. Oprócz cukru czy miodu można do bawarki dodać brandy lub rumu, a także aromatycznych przypraw, takich jak cynamon, goździki, imbir czy kardamon.

Mimo że do przygotowania herbaty z mlekiem najczęściej stosuje się susz czarnej herbaty, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystać inne jej rodzaje. Zielona herbata z mlekiem smakuje równie dobrze, a już prawdziwym hitem jest indyjska chai masala z odrobiną egzotycznych przypraw.

Angielska herbata z mlekiem – przepis:

Czarną herbatę (np. English Breakfast) należy najpierw zaparzyć w czajniku, a następnie przelać do filiżanki, dodając do naparu zimnego mleka. W zależności od gustu można ją dosłodzić cukrem albo miodem. Tradycyjne proporcje, jakie zachowuje się przy przygotowaniu tego napoju, to filiżanka mleka na pół filiżanki naparu herbacianego.

Różnica między klasyczną angielską a polską bawarką leży w temperaturze mleka. W naszym kraju stosuje się zwykle mleko gorące zamiast zimnego.

Warto zaznaczyć, że herbata z mlekiem jest tradycyjnym napojem również w takich krajach jak Tybet (gdzie dolewa się do niej mleko z jaka) czy Indie.

Zamiast pytać „co można dodać do herbaty?”, powinniśmy raczej zastanowić się, czego lepiej do niej nie dodawać. Sposobów na przygotowanie tego napoju jest tak wiele, że aż trudno je wszystkie wymienić. Zachęcamy do próbowania coraz to nowszych dodatków, które nie tylko wzbogacą naszą herbatę o nowe właściwości, ale również sprawią, że wyróżni się unikatowym smakiem i aromatem.

FAQ

W naszym kraju od pokoleń przypisywano herbacie z mlekiem właściwości prolaktacyjne i jej picie zalecano matkom karmiącym piersią. Czy bawarka faktycznie jest dobra na laktację? Okazuje się, że nie do końca. Owszem, dobre nawodnienie organizmu jest bardzo ważne dla karmiących matek, ale współczesna medycyna nie znalazła dowodów na to, żeby mleko zawarte w herbacie wspomagało laktację.

Zamiast herbaty z mlekiem/bawarki na pobudzenie laktacji znacznie lepsze są napary robione na bazie ziół mlekopędnych, takich jak kminek, anyż, koper włoski, rutwica, kozieradka itp.

Najbardziej uniwersalne do gorących napojów jest mleko kokosowe. Mleko kokosowe ma najbardziej delikatny deserowy smak, który jest przyjemny dla większości ludzi. Szczególnie popularne jest połączenie mleka kokosowego i kawy – napój jest aromatyczny, bogaty i słodki nawet bez cukru. Ale w czarnej herbacie też smakuje dobrze.

Mleko kokosowe ma gęstą i bogatą kremową konsystencję. Wśród innych mikroelementów zawiera magnez, żelazo, selen, witaminę C i potas, a także unikalne białka i zdrowe nasycone tłuszcze roślinne.

Na drugim miejscu pod względem popularności i harmonii smaków jest mleko migdałowe. Jest mniej tłuste i pożywne, ale ma też wyraźny, orzechowy smak, który dobrze łączy się z niektórymi herbatami. Nie jest tak słodkie jak mleko kokosowe.

Na trzecim miejscu jest mleko owsiane, które stało się bardzo popularne w Polsce. Jest to dość lekki produkt, który w ciągu ostatnich kilku lat stał się najbardziej atrakcyjną cenowo roślinną alternatywą dla mleka krowiego. Ma lekką słodycz i specyficzny zbożowy posmak. Sam w sobie jest przyjemny, ale nie każdy lubi go w połączeniu z napojami.

Podobne artykuły