Milk oolong to herbata z charakterem. Istnieją legendy na temat jego pochodzenia: niektórzy sprzedawcy opowiadają niesamowite historie o tym, jak krzewy, na których rośnie przyszły oolong, są rzekomo podlewane mlekiem (w jednej z wersji – sokiem ananasowym!). Jeśli wierzyć innemu popularnemu mitowi, zebrane liście są parzone w mleku.
Fakt 1: W milk oolongu nie ma mleka. W ogóle nie ma mleka.
Historia mlecznych oolongów rozpoczęła się od tajwańskiej odmiany herbaty Jin Xuan, wyhodowanej w 1980 roku. Jin Xuan został wyhodowany do produkcji turkusowego oolonga i miał lekkie mleczne nuty, które sprawiły, że nagle stał się popularny w Europie. Ale europejscy konsumenci chcieli więcej mleka w herbacie.
Na ratunek producentom przyszedł przemysł chemiczny. Podczas obróbki do herbaty dodawano sztuczne aromaty, nadając jej smak mleka, śmietany, wanilii i karmelu. Powstały w ten sposób oolong nazywa się zbiorczo Nai Xiang, co w języku chińskim oznacza “mleczny smak”. Produkowana jest głównie na Tajwanie i dostarczana tylko na Zachód: sami Chińczycy preferują herbaty bez sztucznych aromatów.
Naturalny posmak, przypominający nieco mleko, występuje tylko w bardzo drogiej herbacie Jin Xuan. Warto pamiętać, że nic w przyrodzie nie jest bardzo krzykliwe. Naturalne herbaty nie mają tak intensywnego smaku, zawsze jest to sztuczny aromat. Czasami jest to po prostu delikatniejsze (i droższe) lub bardziej intensywne, tańsze.
Czy to znaczy, że kiedy kupujesz w supermarkecie pudełko mlecznego oolonga, dostajesz aromatyzowany Jin Xuan? Nie do końca.
Fakt 2: Bardzo często smak mleka kamufluje tanią herbatę.
Przedsiębiorczy Chińczycy, zdając sobie sprawę, że herbata “mleczna” zdobyła uznanie w Europie, rozpoczęli produkcję mlecznego oolonga z każdego najmniejszego odpowiedniego surowca. W końcu, dzięki intensywnemu kremowemu aromatowi i smakowi, naturalny smak herbaty jest ledwie wyczuwalny dla receptorów.
Milk oolong jest robiony z oolonga, oczywiście dla masowego odbiorcy. Nie ma jednak sensu używać jasnych i drogich odmian, ponieważ główny smak będzie pochodził z “mleka”.
Fakt 3: Milk oolong może być korzystny dla zdrowia (ale może też być szkodliwy).
Tak jak każda inna herbata. Milk oolong zawiera teinę, garbniki, olejki eteryczne, ksantyny i witaminy. Ze względu na wysoką zawartość teotaniny napój poprawia trawienie. Teobromina i kofeina mają pozytywny wpływ na funkcjonowanie nerek i zwiększają ich wydolność.
Stosunkowo niezdrowa może być tania herbata zrobiona z tanich “skrawków” z dolnych gałęzi krzewów herbacianych. Zawiera największą ilość związków fluoru. Dotyczy to jednak każdego rodzaju herbaty, nie tylko oolongów.
Jak wybrać naprawdę dobry milk oolong?
Dobrej jakości oolong (i milk oolong również) można odróżnić na podstawie kilku kryteriów: wyglądu, zapachu i smaku.
Zwinięte suche liście powinny być jednolitej wielkości i mieć typowy szmaragdowy odcień. Herbata powinna być wolna od kurzu, ścinków i okruchów. Zaparzony liść powinien otworzyć się podczas parzenia, zwiększając swoją objętość około 2,5 do 3 razy. I tak, każdy oolong to po prostu herbata liściasta, nie powinna być połamana.
Jeśli chodzi o kryteria smaku i aromatu, sprawa jest bardziej skomplikowana. Nasi eksperci zalecają, by kierować się wyłącznie swoimi osobistymi odczuciami. Co więcej, wielu z tych, którzy zaczęli od mlecznego oolonga, stopniowo rozwija swoje receptory smakowe i “przekonuje się” do bardziej subtelnych smaków.